Sobota 04.03     Jak ogólnie wiadomo -  wszystko co dobre,  szybko się kończy...
Tak też stało się z naszymi praktykami. Po wspaniale spędzonych dwóch tygodniach w pięknym Esposende uroczyście zakończyliśmy projekt w naszej ulubionej restauracji Sublime. Przepyszny lunch, uwiecznił cudowny, biało-czerwony tort, a po nim nastąpił długo wyczekiwany, kulminacyjny moment naszych praktyk – rozdanie certyfikatów ukończenia stażu.
Jesteśmy pewni, że chwile spędzone w Portugalii będą dla nas, przyszłych leśników, niezapomnianym przeżyciem i bardzo istotną dawką wiedzy w naszym zawodzie. Dziękujemy wszystkim polskim i portugalskim opiekunom, dzięki którym ten projekt mógł się odbyć. Dziękujemy również za to, że dali nam niepowtarzalną szansę uzyskania nowych doświadczeń zawodowych i zadbali, by nawet na sekundę niczego nam nie zabrakło. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się z naszymi przyjaciółmi z Euromob w pięknej Portugalii, a wszystkim, którzy dopiero mają zamiar zacząć swoją przygodę na zagranicznych praktykach życzymy odwagi i chęci do podjęcia się tego wyzwania, bo naprawdę warto, co każdy z nas może potwierdzić.   
                                   

Leśnicy z ZSDiL w Żywcu

 Piątek 03.03.2017r.
   Nasz projekt powoli dobiega końca. W ostatnim dniu naszych praktyk kontynuowaliśmy prace pielęgnacyjne pielęgnacyjne u boku naszego opiekuna Artura Viany, który tłumaczył nam, jak przebiega pozyskanie drewna w Portugalii. Nic dziwnego, że najwięcej drewna pozyskuje się tutaj z wszechobecnych eukaliptusów, które już zaledwie po kilku latach życia nadają się do ścinki. 
   Po lunchu, w ramach czasu wolnego postanowiliśmy się wstępnie spakować, sprawdzając tym samym, czy nasze bagaże pomieszczą wszystkie pamiątki i upominki, które chcemy przewieźć do Polski dla naszych rodzin i przyjaciół. W końcu jutro wylot do kraju, a zgodnie z polską zasadą nie warto zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę. :) :) :) 

"Szefowa odpoczywa"

Leśnicy z Polski :)

Czwartek 02.03.2017r.

   Naprzód dzielni leśnicy!

   Dziś pogromcy akacji z ZSDiL w Żywcu kontynuowali prace pielęgnacyjne w Parku Litoral Norte. Pod opieką Artura Viany ścinaliśmy dorosłe akacje, które właśnie teraz kwitną rozsiewając po okolicy miliardy inwazyjnych nasion. Współpracując w grupie i zachowując wszelkie zasady BHP przycinaliśmy gałęzie oraz usuwaliśmy pojedyncze osobniki drzew wdzierające się na szlak rowerowy i pieszy. Korzystając z obecności naszego opiekuna, "wyciągnęliśmy" od niego wszystkie informacje dotyczące pożarów w portugalskich lasach, lecz nie było dla nas niespodzianką, że głównym czynnikiem powodującym pożary lasów w Portugalii są monokultury eukaliptusowe.  

Środa 01.03.2017r.
   Na naszym dzisiejszym, długim, bo aż 9-cio kilometrowym spacerze w Parku Litoral Norte, zajęliśmy się tematem prac pielęgnacyjnych. Nasz opiekun Artur Viana uświadomił nam, że tutejszym najważniejszym zadaniem jest zwalczanie inwazyjnych gatunków, głównie Karpobrotu jadalnego oraz wypierającej wszystkie rodzime gatunki drzew - akacji. Dziś zajęliśmy się zwalczaniem młodych osobników tych roślin - jutro walki ciąg dalszy! Akacja i Karpobroty co prawda mają przewagę liczebną, ale jesteśmy pewni, że połączone siły polsko-portugalskie zwyciężą tę bitwę :)

 

 

Wtorek 28.02.2017r. 

   Pomimo tego, że dzisiejsza pogoda ze wszystkich sił starała się nam przeszkodzić, zwiedzaliśmy jedyny na terenie Portugalii Park Narodowy Peneda-Geres. Mieliśmy okazję zobaczyć wszystko to, po co już w 1971r. założono ten park - faunę, florę i niezwykłe krajobrazy. W czasie jazdy do parku zdobyliśmy trochę informacji na temat szkółkarstwa leśnego, a w drodze powrotnej podziwialiśmy narodowe monumenty w postaci dawnych, kamiennych suszarni. Kiedy natomiast pogoda na moment okazała się dla nas łaskawa spoglądaliśmy na miasto Viana do Castelo wprost z Monte de Santa Luiza u ujścia rzeki Limy. 

Poniedziałek 27.02.2017r.
   Dziś pomimo bardzo niesprzyjającej pogody zgłębialiśmy trudny, ale bardzo istotny z punktu widzenia leśnictwa, temat zagrożeń współczesnych lasów w Portugalii. Jak się dowiedzieliśmy, największym zagrożeniem rodzimych, portugalskich gatunków jest wszechobecny eukaliptus. Ze względu na zawrotne tempo wzrostu tej rośliny, Portugalczycy chętnie zakładają monokultury eukaliptusowe w celu szybkiego zarobku. Niestety substancje wytwarzane przez niego uniemożliwiają rozwój młodego pokolenia rodzimych gatunków (np. olszy, wierzby, topoli), a ponadto stanowią wielkie zagrożenie pożarowe.
  

    Dzisiejszy dzień uwieńczyła uroczysta, karnawałowa kolacja wraz z pozostałymi polskimi grupami praktykantów przebywającymi w Esposende. 

Niedziela 26.02.2017r. 
    W drugą niedzielę naszego pobytu w Portugalii zwiedzaliśmy Bragę i Guimaraes. Najpierw podziwialiśmy piękno przyrody, doskonałość architektury oraz bardzo sprytne rozwiązania techniczne związane z wodą w sanktuarium Bom Jesus do Monte. Następnie zwiedziliśmy historyczne centrum Bragi spacerując malowniczymi uliczkami. Na koniec dzisiejszej podróży próbowaliśmy spojrzeć na Portugalię z perspektywy jej pierwszego króla - Alfonsa Henriquesa odwiedzając jego zamek w Guimaraes zwany miejscem narodzin Portugalii. Jesteśmy pewni, że to co dzisiaj zobaczyliśmy, będziemy jeszcze długo, pozytywnie wspominać.